Ks. Olszewski w areszcie. "Obrona nie ma dostępu do materiału dowodowego"
30 kwietnia Sąd Okręgowy w Warszawie rozpatrzył zażalenie na areszt ks. Michała Olszewskiego. W drodze losowania sprawa została przydzielona sędziemu Piotrowi Kluzowi, który w latach 2009-2012 był wiceministrem sprawiedliwości w rządzie PO. W związku z tymi doniesieniami dziesiątki publicystów i dziennikarzy podpisało się pod apelem o wyłączenie sędziego Kluza ze sprawy ks. Olszewskiego.
– Ksiądz Olszewski pozostaje w areszcie, do dyspozycji prokuratury, do 24 czerwca 2024 r., do godz. 06:05 rano – przekazał mec. Krzysztof Wąsowski, obrońca ks. Michała Olszewskiego. 22 maja Sąd Okręgowy w Warszawie utrzymał w mocy postanowienia sądu I Instancji o zastosowaniu tymczasowego aresztowania wobec trójki podejrzanych w śledztwie dotyczącym nieprawidłowości w Funduszu Sprawiedliwości – w tym wobec ks. Michała Olszewskiego.
"Niemal same argumenty polityczne"
– Po ostatnich doniesieniach medialnych i słynnych taśmach, które krążą w mediach, sytuacja wygląda gorzej. Wzbudza to oczywiście agresję współwięźniów, którzy mogą mieć telewizory w celach. I szykanują ks. Olszewskiego w sposób werbalny, są wyzwiska, (...) to jest permanentne, także w nocy. Sytuacja psychiczna ks. Olszewskiego jest fatalna – powiedział na antenie Radia Maryja mec. Krzysztof Wąsowski, obrońca ks. Michała Olszewskiego.
Prezes Fundacji Profeto, ksiądz Michał Olszewski pozostaje w areszcie, mimo podnoszonych apeli i merytorycznego kwestionowania tego środka zapobiegawczego. Mec. Wąsowski podkreślił, że "cały czas obrona nie dostała dostępu do materiału dowodowego". – Mamy dużo mniejszy dostęp niż media, które znajdują dziwnym trafem różne elementy materiału dowodowego, na którym opiera się prokuratura. Nie możemy być obecni przy jakimkolwiek przesłuchaniu kluczowych świadków, odmawia nam tego konsekwentnie prokuratura, zasłaniając się dobrem śledztwa. Z tym, że to dobro śledztwa potem wychodzi w mediach i są publikowane informacje o tym, co przed obrońcami prokuratura tak pilnie strzeże – wyjaśnił pełnomocnik.
Prawnik podkreślił także, że w sprawie ks. Olszewskiego i Fundacji Profeto "mamy niemal same argumenty polityczne". – Proces śledczy, postępowanie przygotowawcze toczy się w mediach i dowody ujawniane są w mediach, a nie w prokuraturze – mówił.
Bodnar unieważnia 23 umowy
Według Ministerstwa Sprawiedliwości kierowanego przez Adama Bodnara, unieważnieniu ulegną 23 umowy, zawarte w ramach Funduszu Sprawiedliwości. Mogą one być objęte sankcją nieważności. Resort chce w ten sposób odzyskać 105 mln zł wypłaconych w ramach tych umów.
W ramach Funduszu Sprawiedliwości dla Fundacji Profeto zaplanowano 98 mln zł (wypłacane w transzach). W sumie organizacja otrzymała 66 mln zł, które przeznaczono na budowę Archipelagu – centrum pomocy dla ofiar przestępstw na warszawskim Wilanowie. Wypłatę pozostałych pieniędzy wstrzymało nowe kierownictwo resortu sprawiedliwości.
– Teoretycznie każdy ma prawo, ale problem jest taki, że w moim przekonaniu odbywa się to bez podstaw prawnych. Jestem ciekaw argumentacji prawnej. Do czasu, gdy tego nie zobaczymy, to nie da się tego komentować. Niech przyślą jakieś pismo. Bardzo chętnie pospieramy się w sądzie na ten temat – stwierdził w rozmowie z portalem DoRzeczy.pl mec. Krzysztof Wąsowski.
Sprawa ks. Michała Olszewskiego
Ksiądz Michał Olszewski, prezes Fundacji Profeto został zatrzymany przez funkcjonariuszy ABW 26 marca. Dwa dni później warszawski sąd podjął decyzję o zastosowaniu wobec niego trzymiesięcznego aresztu. Prokuratura przedstawiła księdzu zarzuty w ramach śledztwa w sprawie rzekomej afery wokół Funduszu Sprawiedliwości. Zarzuca kapłanowi m.in. przekroczenia uprawnień, poświadczenia nieprawdy i wyrządzenia szkody majątkowej.
Jak mówił w rozmowie z portalem DoRzeczy.pl mec. Krzysztof Wąsowski, nie miał on możliwości pełnego zapoznania się z aktami sprawy. Co więcej, według relacji, zatrzymanie, przedstawienie zarzutów i przesłuchanie księdza Olszewskiego odbyło się bez udziału jego obrońcy.